Problemy kadrowe, z jakimi borykają się piłkarze Górnika, nie mogą nastrajać optymistycznie przed zbliżającym się początkiem II ligi. Jakby mało było kłopotów, już w 18 minucie środowego spotkania z Sandecją Nowy Sącz groźna kontuzja wyeliminowała z gry Jana Rytko. Mimo to nasi po raz kolejny wznieśli się na wyżyny swych umiejętności i po świetnym meczu pokonali I- -ligowca 4:1. Trenerowi Bubnowiczowi nie brakuje zmartwień. Przed sezonem zespół opuścili bowiem podstawowi gracze: Jan Bartoš, Michał Zawadzki, Marcin Orłowski, Jacek Fojna oraz Roman Maciejak, a jak wspomnieliśmy, po kwadransie środowego meczu z boiska zszedł Jan Rytko, który z podejrzeniem uszkodzenia więzadeł krzyżowych został zabrany do szpitala. Mimo tylu przeciwności nasi zaprezentowali naprawdę wysoką dyspozycję w konfrontacji z I-ligowym rywalem, w którym nie brakowało zawodników z ekstraklasowym doświadczeniem, a gości poprowadził znany ongiś zawodnik Lecha Poznań – Jarosław Araszkiewicz. Pojedynek rozpoczął się po myśli przyjezdnych, którzy już w 20 minucie za sprawą Bartosza Wiśniewskiego wyszli na prowadzenie.
Odpowiedź naszych nastąpiła jeszcze w tej odsłonie, a w roli głównej wystąpił niezwykle skuteczny ostatnio Dariusz Michalak, choć spory udział przy bramce mieli również: Grzegorz Michalak oraz Marcin Morawski. Ten pierwszy tak krzyczał przy rzucie rożnym w kierunku Morawskiego, iż goście myśleli, że faktycznie stały fragment gry powinien był wykonywać kapitan Górnika. Tymczasem był to sprawdzony i skuteczny sposób na oszukanie przeciwnika. I choć coraz rzadziej naszym udawała się ta sztuka w rywalizacji z II-ligowcami, to bez najmniejszych przeszkód wyprowadzili w pole ekipę z zaplecza T-mobile Ekstraklasy. Do piłki ustawionej w narożniku podbiegł bowiem „zbesztany” przez starszego z braci Michalaków, Morawski, który następnie pociągnął w kierunku pola karnego Sandecji, aby podaniem na długi słupek dorzucić do Darka Michalaka, który celną główką doprowadził do remisu. Wynikiem 1:1 zakończyła się ta odsłona, choć tuż przed zejściem na przerwę nasi byli o krok od zdobycia drugiego gola, jednak po uderzeniu Morawskiego piłka odbiła się od słupka. Druga odsłona to niezwykle skuteczna gra wałbrzyszan, których w zdobywaniu bramek wyraźnie wsparł doświadczony Marcin Cabaj, bramkarz Sandecji, a zarazem autor „swojaka” z 63 minuty. Na 3:1 wynik podwyższył Adrian Moszyk wykorzystując podanie Daniela Zinke i sytuację sam na sam z bramkarzem gości. Efektowną wygraną Górnika ustalił zaś tuż przed końcem meczu Morawski, który po krótko rozegranym rzucie wolnym całkowicie zaskoczył Cabaja. Bartłomiej Nowak
źródło: 30minut
Mieszkańcy Kamiennej Góry już po raz dziewiąty zdecydowali na co przeznaczyć pieniądze w ramach tzw. budżetu obywatelskiego. Pula środków na wykonanie zwycięskiego projektu to 150 tys. złotych. Będzie on realizowany w 2025 roku.
czytaj więcejW dniu 28.09.2024r. (sobota) godzina 14:00 w Hali im. Mariana Koczwary ul. Sudecka 42 w Jeleniej Górze, Klub Sportowy Sudety Jelenia Góra rozegra pod hasłem "Mecz charytatywny dla powodzian" mecz koszykówki z drużyną ekstraklasy Stalą Ostrów Wielkopolski. Stal Ostrów to drużyna ekstraklasowa mająca w swoich szeregach wybitnych zawodników z koszykarskiej Europy.
czytaj więcejW sobotę 7 września w Dzierżoniowie, odbyły się Drużynowe Wojewódzkie Mistrzostwa Polski Młodziczek w Zapasach oraz Mistrzostwa Polski LZS Młodziczek.
czytaj więcejZapraszamy Was na wycieczkę trasą ekologicznej gry terenowej "Na Dzikowcu" - jednej z dwóch tras, które na naszym terenie stworzyła Fundacja Polska Górom. W grę zagramy przy użyciu bezpłatnej aplikacji Tropimy, którą można pobrać ze sklepu Play.
czytaj więcejMłodzież z Akademii Piłkarskiej Vinieta Wolin spędziła w naszej gminie intensywny czas obozu sportowego. Piłkarze nocowali w Publicznej Szkole Podstawowej w Walimiu. Nad ich bezpieczeństwem czuwali trenerzy, rodzice oraz kierownik drużyny, wieloletni przyjaciel gminy Walim Waldemar Judkiewicz.
czytaj więcej