...w których siatkarze Victorii PWSZ wygrali zaledwie jednego seta, nasi zaczęli powoli ciułać punkty. Co prawda do hurra optymizmu jeszcze daleka droga, jednak ostatnie wyjazdowe wyniki muszą robić wrażenie. Po ubiegłotygodniowej wyjazdowej wygranej z Juvenią Głuchołazy 3:2 wyraźnie wzrosło morale naszej drużyny. Radość wałbrzyszan nie mogła jednak dziwić, skoro dopiero w piątym meczu nasi zdołali wywalczyć pierwsze ligowe punkty. Jedna jaskółka wiosny jednak nie czyni, jak więc bardzo ostrożnie podchodziliśmy do wyczynu Victorii, tym bardziej że w kolejnym spotkaniu podopieczni Janusza Ignaczaka mieli się zmierzyć z jeszcze groźniejsza ekipą, bo samym liderem ze Spały. Początkowo niedzielny mecz idealnie ułożył się dla gospodarzy. Wałbrzyszanie jeszcze dobrze nie wysiedli z autokaru, a na dzień dobry przegrali pierwszą partię do 15.W kolejnej nastąpiło nieoczekiwane przebudzenie gości. W rezultacie Victoria prowadziła 20:15, gdy nastąpiło coś, co nie powinno było się zdarzyć. Rywal doprowadził do remisu, aby ostatecznie zwyciężyć na przewagi 29:27. Nasi Czytelnicy mogą sobie jedynie wyobrazić wściekłość przyjezdnych, którzy przegrali teoretycznie wygrany set.
Ta złość miała jednak i pozytywne następstwa, gdyż w kolejnych dwóch odsłonach chłopcy Ignaczaka bez większych kłopotów odprawili rywala doprowadzając tym samym do remisu w setach 2:2. I na tym nasi niestety poprzestali, gdyż w decydującej o końcowym zwycięstwie partii lider nie dał szans przyjezdnym. -Po meczu mieliśmy mieszane nastroje. Z jednej strony mogliśmy zdobyć 3 punkty, a z drugiej każda zdobycz wywalczona na wyjeździe dodatkowo na boisku lidera musi cieszyć- powiedział Piotr Wierzbicki, zawodnik Victorii. Jak informowaliśmy, już jutro nasi rozegrają trzeci mecz z rzędu na wyjeździe tym razem z trzecią w tabeli Gwardią Wrocław. Czy wałbrzyszanie mają jakiekolwiek szanse na powtórzenie niedawnych wyników? Popularny „wierzba” jest przekonany, że tak.-Jeśli popełnimy nieco mniej niewymuszonych błędów aniżeli w Spale, to myślę, iż możemy się nawet pokusić o3 punkty- przyznał Wierzbicki, czego jemu i zespołowi szczerze życzymy. bez większych kłopotów odprawili rywala doprowadzając tym samym do remisu w setach 2:2. I na tym nasi niestety poprzestali, gdyż w decydującej o końcowym zwycięstwie partii lider nie dał szans przyjezdnym.-Po meczu mieliśmy mieszane nastroje. Z jednej strony mogliśmy zdobyć 3 punkty, a z drugiej każda zdobycz wywalczona na wyjeździe, a dodatkowo na boisku lidera musi cieszyć- powiedział Piotr Wierzbicki, zawodnik Victorii .Jak informowaliśmy, już jutro nasi rozegrają trzeci mecz z rzędu na wyjeździe, tym razem z trzecią w tabeli Gwardią Wrocław. Czy wałbrzyszanie mają jakiekolwiek szanse na powtórzenie dawnych wyników? Popularny „Wierzba” jest przekonany, że tak.-Jeśli popełnimy nieco mniej nie wymuszonych błędów aniżeli w Spale, to myślę, iż możemy się nawet pokusić o3 punkty- przyznał Wierzbicki, czego jemu i zespołowi szczerze życzymy.
źródło: 30minut
Mieszkańcy Kamiennej Góry już po raz dziewiąty zdecydowali na co przeznaczyć pieniądze w ramach tzw. budżetu obywatelskiego. Pula środków na wykonanie zwycięskiego projektu to 150 tys. złotych. Będzie on realizowany w 2025 roku.
czytaj więcejW dniu 28.09.2024r. (sobota) godzina 14:00 w Hali im. Mariana Koczwary ul. Sudecka 42 w Jeleniej Górze, Klub Sportowy Sudety Jelenia Góra rozegra pod hasłem "Mecz charytatywny dla powodzian" mecz koszykówki z drużyną ekstraklasy Stalą Ostrów Wielkopolski. Stal Ostrów to drużyna ekstraklasowa mająca w swoich szeregach wybitnych zawodników z koszykarskiej Europy.
czytaj więcejW sobotę 7 września w Dzierżoniowie, odbyły się Drużynowe Wojewódzkie Mistrzostwa Polski Młodziczek w Zapasach oraz Mistrzostwa Polski LZS Młodziczek.
czytaj więcejZapraszamy Was na wycieczkę trasą ekologicznej gry terenowej "Na Dzikowcu" - jednej z dwóch tras, które na naszym terenie stworzyła Fundacja Polska Górom. W grę zagramy przy użyciu bezpłatnej aplikacji Tropimy, którą można pobrać ze sklepu Play.
czytaj więcejMłodzież z Akademii Piłkarskiej Vinieta Wolin spędziła w naszej gminie intensywny czas obozu sportowego. Piłkarze nocowali w Publicznej Szkole Podstawowej w Walimiu. Nad ich bezpieczeństwem czuwali trenerzy, rodzice oraz kierownik drużyny, wieloletni przyjaciel gminy Walim Waldemar Judkiewicz.
czytaj więcej